Projekt wnętrza, który zaczyna się od rozmowy, by uporządkować przestrzeń i myśli.
Łączę sztukę i psychologię przestrzeni, by tworzyć miejsca, które są logiczne.
Każdy dom ma swój rytm.
Swoje tempo, kolory, światło dnia.
Kiedy projektuję wnętrze, moim zadaniem nie jest stworzyć obrazek.
Tylko pomóc Ci zbudować przestrzeń, w której dobrze się żyje: przyjemną, logiczną, dopasowaną do Ciebie.
Projekt to nie sztywny plan, to wspólny proces… w którym z uważności, rozmów i rysunków powstaje spójna koncepcja Twojego wnętrza.
Nie opieram się na gotowych wizualizacjach 3D.
Zamiast tego tworzę rysunki ręczne, plany funkcjonalne, zestawienia kolorów i materiałów, które pokazują, jak całość będzie ze sobą współgrać.
Każdy element jest przemyślany — od układu po faktury i światło.
Nie projektuję „stylu”. Projektuję harmonię między Tobą a miejscem, w którym żyjesz.
Dla osób, które czują, że dobry projekt zaczyna się od uważności
Dla osób, które chcą czegoś więcej niż estetycznego wnętrza.
Dla ludzi zapracowanych, którzy nie mają czasu testować dziesięciu rozwiązań.
Dla tych, którzy szukają sensu w formie — chcą, by ich dom miał spójność, emocje i lekkość.
Dla osób które są gotowe przyjrzeć się nie tylko wnętrzu ale też sobie.
Dla tych, którzy wiedzą, że projekt to inwestycja, nie tylko w wygląd, ale w wygodę codzienności.
Dla wszystkich tych którzy potrzebują kogoś kto widzi przestrzeń nie tylko logicznym okiem architekta wnętrz ale też wrażliwością artystyczną.
Wnętrza,
które uczą się Ciebie zanim Ty nauczysz się ich
Projektuję przestrzenie, które łączą sztukę z nauką o ludzkich rytmach.
Korzystam z wiedzy o kolorze, świetle i feng shui – nie po to, by tworzyć „energię”, ale by tworzyć równowagę: między funkcją a nastrojem, między ruchem a spokojem.
Zyskujesz klarowność – porządek w przestrzeni i w decyzjach.
Każdy element ma swoje miejsce, a każda decyzja – uzasadnienie w strukturze wnętrza.
Zyskujesz koncept, który spina całość – logikę proporcji, rytm światła, relacje kolorów.
Nie tworzę efektów. Tworzę konsekwencję, która sprawia, że przestrzeń „działa”.
Zyskujesz proces, w którym jesteś współautorem sensu, nie widzę efektu.
Pytam o to, jak żyjesz – nie po to, by dopasować styl, ale by zrozumieć, jaki rytm ma Twoje życie.
Zyskujesz koncept, który spina całość – logikę proporcji, rytm światła, relacje kolorów.
Zyskujesz projekt, który się nie starzeje, bo nie opiera się na trendach, tylko na proporcjach, świetle i harmonii ruchu.
To język, który pozostaje aktualny, gdy moda przemija.
I wreszcie – zyskujesz spokój, który wynika z przemyślanej przestrzeni.
Z każdej decyzji, która została podjęta świadomie.
A przede wszystkim: wnętrze, pełne “smaczków” ciekawych rozwiązań, unikalnych pomysłów.
I dużo komentarzy od Twoich gości:
Wow, nie chcę stąd wychodzić.
Jak pracuję?
Zaczynam od rozmowy.
Nie o trendach, ale o Tobie
— o tym, jak żyjesz, co Cię
męczy, co Cię uspokaja.
Na tej podstawie powstaje
koncepcja – rysunek, plan,
kolory, światło, rytm.
Potem przychodzi czas na korekty i doprecyzowanie detali.
To proces, który wymaga czasu, ale daje spokój.
Nie ma tu pośpiechu, bo dobre wnętrza nie powstają w tempie scrolla.
Każdy projekt jest inny, ale wszystkie mają wspólny mianownik:
prawdziwość, funkcjonalność i emocje.
Walczę z Mitem bezpiecznych wyborów – tym przekonaniem, że lepiej mieć nudne, nijakie wnętrze niż odważne i własne.
Jestem absolwentką Akademii Sztuk Pięknych. Nie tylko zajmuję się projektowaniem wnętrz ale też rysunkiem,
malarstwem i fotografią. One uczą mnie widzieć – światło, proporcje, kolory i nastroje przestrzeni.Dziś łączę sztukę z funkcjonalnością.
Projektuję wnętrza prywatne i kameralne przestrzenie publiczne – te, w których liczy się klimat, detale i ciekawe smaczki.
W pracy korzystam z wiedzy o psychologii przestrzeni, kolorach i feng shui, ale przede wszystkim – ze słuchania.
Chcesz porozmawiać o swoim projekcie?
Jeśli czujesz, że Twój dom potrzebuje nie stylizacji, ale wizji – napisz kilka słów o sobie. Zobaczymy, czy to projekt, który powinniśmy zrobić razem.